Relacja po ponad miesięcznym pobycie w Londynie: o chodzeniu lewą stroną, jedzeniu, zakupach, muzyce i parku. O Ludziach, także tych bardzo znanych, zwierzętach i samochodach. Londyn oswojony, bo troszeczkę rozpoznawany na pewnej trasie, w pewnej dzielnicy, w pewnym rytmie życia.
Kto wie, że jest kochany, kocha. A kto jest kochany, otrzyma wszystko od młodzieży … [św. Jan Bosko] Momentu tego nie zanotowały, żadne aparaty fotograficzne, rzecznik prasowy nie dostrzegł, po pewnie trafnie by to skomentował, ale dla mnie był moment – bardzo, bardzo ważny i niezapomniany.
Ostatni list pisany w charakterze inspektora z podziękowaniem dla wszystkich, choć nie wszystkich dało się wymienić i małym podsumowaniem zakończonej kadencji, na jeden dzień przed objęciem obowiązków przez następcę. Jesteście tlenem, dzięki któremu możemy spalać nasze życie, służąc Bogu.
Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką. [Łk 2,10] Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia. Zapewniając o pamięci w modlitwie i Eucharystii, dołączam najserdeczniejsze życzenia, aby Nowy Rok, był przeniknięty realizacją Chrystusowego przesłania Idźcie i głoście!.
Za kilka dni święta Bożego Narodzenia, związane z serdeczną, posługą wiernym, czasem składania życzeń oraz rozpoczynającym się czasem wizyt duszpasterskich. Nie jest to najlepszy czas na dodatkowe zajęcia czy wiadomości, mam jednak nadzieję, że znajdziecie chwilę czasu na lekturę.
Kiedy przychodzi kończyć coś, co trwało jakiś czas i odbywało się w wielu miejscach, przychodzi czas „pożegnania”. Tym razem w Oświęcimiu na Zasolu niespodziewanie usłyszałem wiersz. Pamiętam pobyt na Ukrainie, jako ten ostatnie, ale tu byłem zaskoczony.
Płytę „Muzyka”, odsłuchałem następnego dnia po premierze z samego rana, by zdążyć, zanim rozpocznie się dzień pracy. Byłem wtedy w Korosteszowie na Ukrainie. Słuchając, zapisałem: Patrzę w okno i zastanawiam się, czy ta muzyka mówi o tym świecie? Muszę posłuchać jeszcze raz.
O św. Jacku Odrowążu, patronie Inspektorii Krakowskiej, historii początków obecności salezjańskiej na ziemiach polskich. O Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, cudownym spotkaniu mimo wcześniejszych obaw i podziękowanie dla wielu zaangażowanych.
Wywiad prowadzony przez kl. Micha Cebulskiego sdb w czasie bliskich przygotowań do rozpoczęcia Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Pytania to czym jest to spotkanie, jakie mamy oczekiwania i najważniejsze: słowo do Salezjańskiego Ruchu Młodzieżowego.
Coś, co zajmowało myśli, pamięć, rodziło wyrzuty, bo poszukiwanie i wykonanie trwało i trwało, aż wreszcie wszystko odeszło. Od długiego czasu nosiliśmy się z bratem, by zrobić pomnik na grobie taty. Stąd ta ciekawość, oglądanie, podglądanie, poszukiwanie. Wczoraj już się nie rozglądałem.
Często najbardziej oczekiwane chwile spotykają nas nie wtedy gdy na nie czekamy. Zaskakują nas. Od prawie dwóch tygodni czekałem na wiadomość o mianowaniu nowego inspektora, ale musiałem wyjechać. Wiadomość dotarła w nieoczekiwanej chwili, choć byłem przygotowany.
Rocznica urodzin Karola Wojtyły przywołuje chwile z jego życia. Na myśli przyszły mi jego młodzieńcze lata i pobyt w Krakowie. Może dlatego, że mieszkam tuż obok. Przywołuje świadectwa św. Jana Pawła II o czasie kiedy nazywano go Karolem i o jego związkach z salezjanami.
Między innymi o tym co się stało w Neapolu w 1608 roku. O przesłaniu, jakie otrzymał o. Giulio Mancinelli, jezuita, który był między innymi przy śmierci św. Stanisława Kostki. Zakonnik ten odznaczał się świętością życia, wielką czcią do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej.
Drzewa, zawsze je lubiłem. Nie pamiętam od kiedy tak jest i dlaczego. Przypominam sobie, jak będąc malcem, szedłem z całą rodziną, a na zewnątrz spory wiatr. Wtedy w przypływie dziecięcego geniuszu powiedziałem do taty, że gdyby wyciąć wszystkie drzewa to nie byłoby wiatru.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. [Mt 5,7]. Świętując Zmartwychwstanie Pańskie, napełniamy nasze serca nadzieją na doświadczenie Bożego miłosierdzia objawionego w Jezusie Chrystusie. Pan zmartwychwstał! Radujmy się Jego obecnością!
Homilia w czasie mszy świętej na zakończenie roku życia konsekrowanego w Polsce, wygłoszona przez księdza Dariusza Bartochę sdb i księdza Andrzeja Gołębiowskiego sdb. 7 lutego 2016 roku. Kościół pw. św. Stanisława Kostki i św. Jana Bosko w Krakowie. Relacja w TVP.
W tym roku uroczystość św. Jana Bosko przypada w niedzielę. Na filmie usłyszymy życzenia dla młodzieży na tę uroczystość. Oczywiście w roku 31. Światowych Dni Młodzieży nie mogło zabraknąć zaproszenia młodzieży na to szczególne spotkanie w Krakowie.
Ewangelista zapisał: Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią [Mt 5,7]. Boże Miłosierdzie objawiało się światu w dniu, w którym przyszedł na ziemię Jezus Chrystus, by wypełnić wolę Ojca. Życzę wszystkim błogosławionych świąt Bożego Narodzenia w 2015 roku.
W 2015 roku 11 listopada zastał mnie na Ukrainie. Na porannej mszy świętej jako pierwszą zaintonowano pieśń: Boże coś Polskę. Pod koniec trzeciej zwrotki zaczęło mi brakować słów, a organistka dalej śpiewała. Cały tekst, a jeszcze bardziej historia powstania tekstu, może zaskoczyć.
Podsumowałem rok jubileuszowy wizytą w salezjańskiej ziemi świętych, odwiedzając miejsca związane z życiem św. Jana Bosko. Wielkie znaczenie w jego życiu miało posłuszeństwo, szczególnie widoczne wobec jego spowiednika i kierownika duchowego św. Józefa Cafasso.
