Pasja łączy twórczość, wyzwania i romantyzm – nawet ten sentymentalny; konkretność, twardość – nawet tę upartą oraz marzenia po nierealność.

Pasja to moc. Od początku życia salezjańskiego  towarzyszyło mi zdanie Księdza Bosko: Wystarczy, że jesteście młodzi, abym Was bardzo kochał. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo jest ono tożsame ze zdaniem studia di farti amare - spraw, aby Cię pokochano, umieszczonym na krzyżu, który salezjanie otrzymują w czasie ślubów wieczystych, a zapisanym przez Księdza Bosko w 45. rocznicę powstania Oratorium.

Pasja jest moim słowem w każdym jego wymiarze.
Caritas Christi urget nos. [...]

Ukochać małe rzeczy

31 grudnia 2023

Małe rzeczy

Nie raz usłyszałem albo przeczytałem, że trzeba pokochać, albo może raczej umieć zachwycić się małymi rzeczami. Czasami udawało mi się uradować się czym zwyczajnym, codziennym, takim małym, ale czy robię to codziennie? Niestety nie, choć często mi się to udaje.
W 2011 roku po przyjęciu nowych obowiązków dostałem życzenia od Albert Van Hecke, które w dużym skrócie brzmiały: zrób sobie codziennie przynajmniej 15 minut święta. Napisałem o tym w tekście o optymizmie.
Niestety nie zawsze mi się to udawało. Ile razy udawało się znaleźć taką chwilę, inaczej widziałem to, co już się wydarzyło, a także to, co jeszcze zostało do zakończenia dnia.

Małe potrafią ucieszyć

Przyjemności zwiększają poziom endorfin w naszym organizmie, nawet jeśli są wywołane drobnymi radościami. Ma więc sens cieszenie się, nawet drobnymi rzeczami. Zwykle oczekujemy na duże sukcesy, stąd te małe radości mogą nam umykać, możemy ich nie zauważać, albo się nimi nie ucieszyć. Budowanie jednak takich dobrych rytuałów może sprawić, że nawet ciężki dzień zostanie rozjaśniony.

Docenić brakujące

Najczęściej zaczynamy cenić rzeczy, jak nam ich zabraknie. W Polsce zwykło się mówić: syty głodnego nie zrozumie. Wiem, że jesteśmy zdolni do empatii, czasami bardziej, czasami mniej. Niemniej jednak czym innym jest wczuwać się w czyjąś sytuację a czym innym w niej tkwić. Oczywiście każdy z nas zna uczucie głodu, ale raczej nie przeżywamy głodu przez długi czas. Głód nie był zagrożeniem naszego życia, to zupełnie inna sytuacja. Podobnie będzie z chorobą, brakiem środków do życia, wielkim zaburzeniem relacji z bliskimi, nałogami itp. Wczuwamy się w sytuację drugiego, ale jej nie doświadczamy. Potrafimy współodczuwać, ale w każdej chwili możemy to odrzucić od siebie. To zupełnie inna sytuacja.

Możemy nauczyć się doceniać małe rzeczy, zanim nam ich zabraknie. Usłyszałem, że: głupiec nie uczy się wcale, człowiek na swoich błędach, a mędrzec na błędach innych. Bądźmy, choć dla siebie mędrcami. Umiejętność widzenia małych rzeczy nie przesłoni nam tych znaczących, ważnych, tych, które koncentrują naszą uwagę przez cały dzień.

Wielokrotnie zdarzało się, że nagle trzeba było coś naprawić. Rzeczy najczęściej psują się, tak w ostatniej chwili, kiedy ich najbardziej potrzebujemy, bo czemu miałoby się popsuć wcześniej. Zwykle udawało mi się znaleźć gdzieś jakiś „zastępnik”, drobiazg, ratujący sytuacje. Jeszcze mocniej dostrzegłem wartość tych drobiazgów, kiedy wyjechałem na rok, zabierając w walizce tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Czasami przydałoby się coś bardzo drobnego, coś leży sobie w szufladzie albo jakimś pudełku, ale akurat teraz tego nie ma.

Codzienne małe rzeczy

Pisząc o małych rzeczach, nie przychodzą mi na myśl fidrygałki, ale raczej sytuacje, chwile, coś drobnego co pozwala zrobić sobie w ciągu dnia małe święto, przerwę. Tak, to może być kawa i coś do czytania. To może być chwila z muzyką, nie tylko w tle, ale tak dla mnie i tylko dla mnie. To może być zwykły spacer albo zapatrzenie się w zielone rośliny czy chmury na niebie. To może być chwila modlitwy, najlepiej nie ta „obowiązkowa”, ale ten moment zauroczenia się i trwania. Tak, jak mała sprzeczka, czy drobna przykrość, zła wiadomość psuje nam dzień. Tak dobre drobiazgi mogą go budować, mogą zmieniać jego oblicze.

Drobiazgi pozostaną drobiazgami

Do drobnych rzeczy trzeba przykładać odpowiednią miarę, z zachowaniem proporcji jak to ujął św. Augustyn: Małe rzeczy są naprawdę małe, ale być wiernym w małych rzeczach – to wielka rzecz. Cudownie powiedział o tym jeden z synów Magdy Jaron-Kimpe: … dużo małych prezencików od Bozi i najlepiej codziennie. Umiejętność doceniania tego, co mamy i dystansu do tego, czego nie możemy mieć, albo nie możemy zmienić, rysuje perspektywę, w której żyjemy szczęśliwiej, a w rzeczywistości osiągamy więcej.

Kraków, dn. 31 grudnia 2023
[Fot. Dariusz Bartocha sdb]

Skip to content