Pasja łączy twórczość, wyzwania i romantyzm – nawet ten sentymentalny; konkretność, twardość – nawet tę upartą oraz marzenia po nierealność.

Pasja to moc. Od początku życia salezjańskiego  towarzyszyło mi zdanie Księdza Bosko: Wystarczy, że jesteście młodzi, abym Was bardzo kochał. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo jest ono tożsame ze zdaniem studia di farti amare - spraw, aby Cię pokochano, umieszczonym na krzyżu, który salezjanie otrzymują w czasie ślubów wieczystych, a zapisanym przez Księdza Bosko w 45. rocznicę powstania Oratorium.

Pasja jest moim słowem w każdym jego wymiarze.
Caritas Christi urget nos. [...]

W oczekiwaniu na Ojca

24 maja 2013

Pozostało kilka dni do daty rozpoczęcia peregrynacji relikwii świętego Jana Bosko po placówkach w naszej ojczyźnie. To pielgrzymowanie Księdza Bosko przez wszystkie kontynenty jest przygotowaniem do 200. rocznicy jego urodzin, którą będziemy świętowali w 2015 roku. Jednocześnie jest elementem charyzmatycznej odnowy salezjanów i całej Rodziny Salezjańskiej.

Odpowiadając na zaproszenie Księdza Generała do wspólnotowej refleksji nad profilem nowego salezjanina mistyka, proroka i sługi, w czasie Kapituły Inspektorialnej planowaliśmy, jak mamy być świadkami ewangelicznego radykalizmu, by odczytywać znaki czasu, wyzwania, przed którymi stoi dziś Inspektoria św. Jacka w Krakowie.

Przy matczynym udziale

Dzisiaj świat potrzebuje świadectwa radykalności ewangelicznej od osób konsekrowanych. Cieszy więc fakt, że podstawową troską większości współbraci i wspólnot jest pragnienie pogłębienia życia duchowego przez osobistą i wspólnotową modlitwę w oparciu o słowo Boże, pragnienie rozwoju duchowego przez kierownictwo, aby w efekcie modlić się lepiej nie tylko samemu, czy we wspólnocie, ale także wspólnie z młodzieżą [1].

W pierwszych słowach kapitulnego tekstu [2] współbracia, ukazując pozytywne elementy naszej indywidualnej i wspólnotowej modlitwy, podkreślają, że wyzwaniem dla nas jest pogłębianie znajomości Biblii przez osobistą i wspólnotową lekturę Pisma Świętego i dzielenie się słowem Bożym.

Nie potrzeba wielkiego wysiłku, by dostrzec w Maryi Mistrzynię modlitwy, której źródłem są święte teksty – wspomnę choćby „Magnifikat”. Z równą lekkością dostrzegamy działanie Ducha Świętego w naszej modlitwie, a słowa świętego Pawła z listu do Koryntian (1 Kor 12,3): Nikt  nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: „Panem jest Jezus” są chyba pierwszymi, które przychodzą nam na myśl, kiedy myślimy o Duchu Świętym.

W salezjańskim „Credo”, które odzwierciedla nasze najgłębsze przekonania, związek między Duchem Świętym i Maryją jest nierozerwalny. W pełni odpowiada to Objawieniu biblijnemu Nowego Testamentu, w którym znajdujemy po pierwsze, bardzo znaczącą „inkluzję pneumatologiczną”. Rzeczywiście, pierwszy i ostatni tekst, w którym ukazuje się Maryja (Łk 1,35; Dz 1,14), ma jako „protagonistę”, w pewnym sensie, Ducha Świętego. W pierwszym tekście stwierdza się, że Duch Święty jest tym, który umożliwia wcielenie Syna Bożego: ‘Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię’; dlatego w wyznaniu wiary Kościoła głosimy: ‘I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem’. W ostatnim tekście – w księdze Dziejów Apostolskich – odnotowuje się, że po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa, wspólnota apostolska i ‘bracia Jezusa’ (Dz 1,14; por. Ap 12,17) oczekiwali na Pocieszyciela zgromadzeni wokół Maryi [3].

Oddajemy się pod matczyną opiekę Wspomożycielki, nie tylko prosząc Ją o interwencję, wstawiennictwo w wielu codziennych sprawach, lecz także czyniąc z Niej naszą Mistrzynię w słuchaniu Pisma Świętego i posłuszeństwie Duchowi Świętemu.

Tato nas odwiedza

Używanie słowa „tato” w relacji do Księdza Bosko może w pierwszym odruchu wydawać się dziwne. Zwyczajnie nazywamy go ojcem, założycielem, świętym, lecz przyglądając się naszym relacjom z nim, temu jak i co o nim opowiadamy – nie ma w tym ani grama przesady – jest naszym ojcem i możemy mówić do niego „tato”.

Dwa tygodnie temu słuchałem relacji europejskich inspektorów o peregrynacji relikwii św. Jana Bosko w ich inspektoriach. Prawie każdy przywoływał sceptyczne głosy współbraci: obawy o frekwencję, trudności organizacyjne, niedowierzanie wobec tego typu pobożności w obecnym czasie itd., po czym relacje przemieniały się w entuzjastyczny opis, tego czego doświadczyli, co widzieli i w czym uczestniczyli. Zróbmy podobnie – zapraszam. Cieszę się z wszystkich informacji o przygotowaniach do przyjęcia Księdza Bosko. Wierzymy w świętych obcowanie, w jego duchową obecność – naszym językiem moglibyśmy powiedzieć asystencję – ale jednocześnie jako cieleśni ludzie przyjmujemy jego obecność w relikwiach. Chcemy opowiedzieć mu historię, zdać relację z powierzonego przez niego zadania. Chcemy pochwalić się przed tatą, tym wszystkim, co udało nam się zrobić, przedstawić naszych bliskich, czasami trochę poskarżyć się na trudności i zyskać akceptację planów.

Ta wizyta to święto nie tylko Jego synów, ale całej Rodziny Salezjańskiej i wszystkich sąsiadów. Cieszę się, że w wielu miejscowościach rozpoczynamy uroczystości „gdzieś na rynku miasta”, że ogłaszamy wszystkim naszą radość, że nie boimy się zaprosić wielu.

Mam nadzieję, że efekty tego spotkania nie zakończą się razem ze zwiędnięciem ostatniego bukietu przygotowanego na dekorację, ale przedłużymy jego owoce na kolejne miesiące i lata.

Kochani!

Czas przygotowujący nas do jubileuszu 200. rocznicy urodzin Księdza Bosko przeżywamy nie tylko jako okazję do świętowania, ale do głębokiej refleksji nad sposobem i owocnością naszej obecności w świecie i Kościele. Wpatrujemy się w naszą historię, uczymy się pedagogii, pogłębiamy duchowość – by najlepiej wypełnić Misję.

W uroczystość naszej i Księdza Bosko ukochanej Wspomożycielki proszę Boga o błogosławieństwo dla każdego z nas, błogosławieństwo dla całej Rodziny Salezjańskiej i wszystkich, którzy korzystają z bogactwa duchowości salezjańskiej, oraz proszę o błogosławieństwo dla naszych planów. Mam nadzieję, że nie braknie nam otwartości w poszukiwaniu i odczytywaniu znaków, którymi przemawia do nas Duch Święty, że z roztropnością i odwagą podejmiemy odpowiednie decyzje i z radością przyjmiemy wszystko, czym Miłosierny Ojciec zechce nas obdarzyć realizując wieki plan zbawienia człowieka.

Oddany w św. Janie Bosko, z braterskim pozdrowieniem

[1] Z dokumentu kapitulnego – nie podaję strony, ponieważ tekst nie jest jeszcze przygotowany do publikacji.
[2] Kapituła Inspektorialna 2013.
[3] Pascual Chávez Villanueva SDB,  „Oto Matka twoja” (J 19,27) Maryja Niepokalana Wspomożycielka Matka i Mistrzyni Księdza Bosko, DRG 414 (2012), s. 32.

Kraków dn. 24 maja 2013
[Foto: Archiwum Confronto; grafika: Archiwum salezjańskie]

Skip to content