Pasja łączy twórczość, wyzwania i romantyzm – nawet ten sentymentalny; konkretność, twardość – nawet tę upartą oraz marzenia po nierealność.

Pasja to moc. Od początku życia salezjańskiego  towarzyszyło mi zdanie Księdza Bosko: Wystarczy, że jesteście młodzi, abym Was bardzo kochał. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo jest ono tożsame ze zdaniem studia di farti amare - spraw, aby Cię pokochano, umieszczonym na krzyżu, który salezjanie otrzymują w czasie ślubów wieczystych, a zapisanym przez Księdza Bosko w 45. rocznicę powstania Oratorium.

Pasja jest moim słowem w każdym jego wymiarze.
Caritas Christi urget nos. [...]

Posłuszeństwo

23 października 2015

Zdjęcie przedstawia fragment konfesjonału, przy którym spowiadał się u ks. Józefa Cafasso ksiądz Jan Bosko. Konfesjonał stoi w kościele pw. św. Franciszka z Asyżu w Turynie. W tym kościele Ksiądz Bosko odprawił pierwszą mszę świętą i przy tym kościele gromadził chłopców w pierwszym Oratorium. 

Udało mi się podsumować rok jubileuszowy wizytą w salezjańskiej ziemi świętych odwiedzeniem miejsc związanych z życiem św. Jana Bosko oraz z jego bliskimi i przyjaciółmi.
Po przeżyciu takich rekolekcji można dużo opowiadać i zapewne jeszcze nie raz do tego wrócę, jeśli nie tu, to w słowie mówionym a najbardziej w tym co jest we mnie. Teraz pozwolę sobie tylko na jeden wniosek.

Patrząc na życie księdza Bosko w taki właśnie sposób – dostrzegłem – jak wielkie znaczenie w jego życiu miało posłuszeństwo. Oczywiście najbardziej widoczne jest ono wobec jego spowiednika i kierownika duchowego św. Józefa Cafasso. Czasami dotyczyło ono kluczowych decyzji, ale czasami również drobnych rzeczy, które prowadziły do tych najważniejszych wyborów.

Ksiądz Bosko ze swoją mocną osobowością potrafił poddać swoją wolę – jak się to stało? Tego zapewne teraz nie wyjaśnimy, ale znając jego charakter i sposób postępowania, musiał być przekonany o słuszności takiego działania, inaczej by go nie zaakceptował. Piękne też jest jego posłuszeństwo wobec matusi Małgorzaty, ale to jest temat na inne opowiadanie.

Posłuszeństwo – jak czasami trudno jest nam – najpierw zapytać, potem uznać czyjąś racje, a wreszcie posłuchać. Może teraz jest to jeszcze bardziej spotęgowane indywidualizmem i nadmiernym hołdowaniem prywatnej wolności jako nadrzędnej wartości.
Słuchałem z podziwem opowiadań o posłuszeństwie księdza Bosko, przypominając sobie, że dopiero po bardzo wyraźnym wskazaniu, jak to bywało w życiu ks. Bosko, we śnie, wizji o wstążkach wiązanych na głowach wybranych, zrozumiał jak stworzyć zgromadzenie i jak ważne w tym jest, rzeczone posłuszeństwo.

Warto słuchać – zwłaszcza mądrych.

Colle Don Bosco dn. 23 października 2015
[Foto: Edward Lisowski sdb]

Skip to content